sobota, 4 stycznia 2014

Rozdział 9

Porozmawiałyśmy jeszcze trochę a później obejrzałyśmy film 'Now is good'. W połowie filmu przyszedł Kuba. Przyjaciółka poszła z nim pogadać. Musiałam obejrzeć sama do końca. Gdy skończył się film przyszedł Damian. Gdy wszedł od razu mnie przytulił.
-Damian! Dusisz mnie!- chłopak oderwał się ode mnie.
-Co się stało?- spojrzał mi w oczy. 
-Nic oglądałam film.
-To czemu płakałaś?
-Zdaje ci się.
-Justyna zaufaj mi.
-no bo ona umarła a ten chłopak został sam.- zaczęłam ryczeć.
-Ehh..kobiety.-westchnął Damian.
-nie moja winna że mam uczucia.
-Ja też mam.
-Chyba ze stali.
-a co tam masz?- dostrzegłam że chłopakowi z kieszeni wystaje bransoletka. Tak mi się wydaje że to bransoletka.
-wszystkiego się dowiesz później.
-przyznaj się że lubisz nosić bransoletki a nie.-chłopak zaśmiał się.
-jasne w prost uwielbiam.
-Czekaj idę się przebrać.
-Może ci pomóc.
-Nie trzeba.-pobiegłam na górę. Weszłam do łazienki. Wytarłam łzy i umyłam twarz. Zdjęłam ubrania ale sobie przypomniałam że nie wzięłam na przebranie. Wyszłam z łazienki w bieliźnie w końcu Damian jest na dole chyba. Podeszłam do szafy i zaczęłam szukać ubrań.
-Ładnie się prezentujesz jak na moją przyszłą dziewczynę.- usłyszałam za plecami. Odkręciłam się.
-Miałeś czekać na dole!- krzyknęłam.
-Wiem ale mi się nudziło a tu mam świetne widoki.- wzięłam poduszkę i zaczęłam walić nią chłopak.
-Wont z mojego pokoju!- chłopak tylko się śmiał. Spostrzegłam że za brunetem jest łóżko. Walnęłam go z całej siły poduszką tylko nie przewidziałam że chłopak złapie mnie za nad garstki i upadnę z nim. Leżałam na chłopaku.
-Nie wiedziałem że tak na mnie lecisz.
-jasne..wmawiaj sobie.-wstałam z chłopaka i podeszłam do szafy.
-Nie patrz!- krzyknęłam.
-Coś jeszcze pokażesz?- spytał chłopak. Na szafce leżał misiek. Wzięłam miśka i rzuciłam w chłopaka.
-Śliczny misiek ale wole ciebie.- nic nie powiedziałam . Wzięłam czarne rurki i białą bluzkę z nadrukiem ‘OneRepublic’. Uwielbiam ten zespół. Poszłam do łazienki. Założyłam ciuchy. Gdy weszłam do pokoju Damian leżał na łóżku.
-Nie za wygodnie ci?- spytałam.
-Wygodnie ale jeszcze przydałabyś się ty. –wyciągnął do mnie ręce.
-Umiesz zrobić warkocza?- spytałam.
-Umiem.-spojrzałam zdziwiona nie sądziłam że umie.
-Nie patrz się tak na mnie. Czasami robię siostrze warkocza.
-aha..no chyba że tak.-usiadłam na łóżku.
-Siadaj tu.-wskazał na kolana.
-A co to za różnica?- wstałam i usiadłam chłopakowi na kolanach.
-muszą być jakieś plusy że robię tobie warkocza.
-Jak mi splączesz włosy to cię skopie.-chłopak zaśmiał się.
-Ty byś tylko mnie kopała?
-nie miałabym kogo wkurzać.
-o..Tylko po to ci jestem potrzebny?
-nie ja lubię z Tobą gadać.
-Tylko?
-oj nie marudzi.-pocałowałam chłopaka w policzek. Po chwili Damian powiedział mi że już.Wstałam i przejrzałam się w lustrze nawet ładnie wyglądał.
-no ładnie.-powiedziałam wchodząc do pokoju.
-cieszę się że podoba ci się.-wskazał na policzek.
-dostałeś już dwa buziaki w tym dniu. 
-dla mnie za mało.-pocałowałam chłopaka w policzek. Brunet wstał.
-Fanka OneRebulic?-spytał z lekkim uśmiechem.
-Uwielbiam ten zespół.-wzięłam telefon i zeszłam po schodach a Damian za mną.
-Chyba niedługo będą mieli koncert w Polsce.-powiedział Damian.
-Zgadza się.
-Zawsze chciałam jechać na koncert.-dodałam po chwili.
-To nie jedziesz?-założyłam buty.
-Nie.-otworzyłam drzwi.Brunet wyszedł a ja za nim.Zamknęłam drzwi.Przez całą drogę do szkoły wygłupialiśmy się.Po drodze wstąpiliśmy do domu Damiana po ciasto.Pod szkołą stała Daria poszłam do niej a Damian do chłopaków z naszej klasy.
-Hej!-przywitałam się.
-Cześć gdzie masz ciasto na festyn?
-Mój przyjaciel go trzyma i obawiam się że zostanie zjedzone przez chłopaków.-przyjaciółką zaśmiała się.Spojrzałam w stronę Damiana.Chłopak mrugnął do mnie.
Poczułam że policzki mnie szczypią. Spojrzałam szybko na przyjaciółkę.
-nie powinni.
-mam nadzieje..ale mniejsza o to..jesteś z Kubą?
-Porozmawialiśmy szczerze i zostaliśmy przyjaciółmi.
-A powiedziałaś o ciąży?
-Nie.
-Czemu?
-Jeżeli Kubie powiem ze jestem w ciąży będzie chciał do mnie wrócić.
-To dobrze.
-Właśnie nie...chce żeby wrócił do mnie bo mnie kocha a nie dla dziecka...


*********************************************************************************


PRZEPRASZAM że tak długo musieliście czekać na 9 rozdział, ale totalnie nie miałam weny :(

2 komentarze:

  1. Zareklamowałaś się u mnie więc przybywam ;>
    Jak dla mnie za dużo dialogów. Nic się nie dzieje, tylko te dialogi. Wiadomo są one ważne, no ale tu NIC innego się nie dzieje, NIC. Ogólnie podoba mi się relacji tej dwójki ♥ Na prawdę gratuluje Ci pociągnięcia ich relacji w ten sposób. No i wielki plus za OneRepublic i Now is good - za te dwie rzeczy masz mnie całą ♥ No i mamy ten sam szablon <33333 Jak słodko *.*
    Ale tak serio, postaraj się więcej opisywać no i weź mnie powiadom jak już pojawi się 10 rozdział.
    Zapraszam cię również do mnie na historię o Mag
    http://fioletowe-rajstopy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrzę :) Twojego bloga czytam :) i czekam na kolejny rozdział :)

      Usuń